Ja również tam byłem i nie muszę chyba mówić w jakiej dyscyplinie wystartowałem.Pogoda była jak na zamówienie,piękne słońce i ciepło były dodatkowym atutem tej imprezy.Trasa którą pokonałem (5km) była wyjątkowo piękna,ale i niełatwa:piach,górki,korzenie .Może ktoś wpadłby na dobry pomysł i oznakował ją tak jak pozostałe dwie trasy do NW.Po pokonaniu wybranego odcinka lasu czekała na nas pomidorówka i pamiątkowe dyplomy.Szkoda,ze takich imprez nie ma częściej w Grudziądzu.
Fotki pstrykała i udostępniła na mojego bloga Natalia Połubiak.
www.mmgrudziadz.pl/autor/natalia-polubiak
Ruch + świeże powietrze + cudna majowa zieleń = zdrowie i szczęście, czego z serca życzę.
OdpowiedzUsuńNie pamietam, czy juz do ciebie wczesniej pisalam ale chcialam teraz wspomniec, ze od 3 miesiecy uprawiam nordic walking we Francji. Przywiozlam sobie kijki z Polski, tutaj nawet nie szukalam. Widze tutaj Niemcow z kijkami, Francuzi nie chodza, bo ono to ciagle rozmawiaja w czasie chodzenia i z kijkami to dla nich za szybko, tak mi mowila znajoma Francuzka. Ja tu prztrwalam dzieki ni kiepską pogode jaka sie trafila tej wiosny. na rower za bardzo wialo, a do chodzenia w porzadku. I mi służy! Polecam wszystkim, przestaly mnie bolec stawy i lepiej spię. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń