Wracam do kontynuowania pisania dla Was mojego skromnego
bloga, gdyż w okresie letnim brak mi niestety na to czasu. Widząc wskaźnik licznika odwiedzin , ktoś jednak zagląda i
prawdopodobnie czyta moje „wypociny” a to właśnie dopinguje mnie do pisania
kolejnych postów.
Tak, tak … czas biegnie niebłagalnie i wszystko przemija
tak, jak przemija lato i niebawem zaskoczy nas widok opadających liści.
Wrzesień to jednak najwyższa pora po leniwych wakacjach lub urlopach , aby
rozpocząć intensywne treningi bądź dla niektórych spacery z kijkami NW.
Latem również trenujemy, znam nawet takie osoby, które tylko
w tym okresie intensywnie trenują, lubią w promykach słońca spacerować i
rozkoszować się piękną pogodą. Ja do tych osób jednak nie należę. Jak wychodzę
z kijkami na trening latem, to wcześnie rano lub późnym wieczorem, kiedy to
temperatura na termometrze na zewnątrz przyjmuje optymalne wskaźniki. Właśnie
teraz powraca wspaniała pogoda na rozkoszowanie się szybkim spacerem w lesie ,
parku lub na dróżkach rowerowych.
W przepięknym Grudziądzu coraz częściej o różnych porach
dnia, można spotkać osoby uprawiające Nordic
Walking. Bardzo cieszy mnie ten fakt, tym bardziej iż nie ma już głupich
zaczepek w stylu „gdzie masz narty?”.
Już dziś mogę śmiało napisać, że ludzie
przyzwyczaili się do widoku osób w naprawdę bardzo rozszerzonym wieku podczas
uprawiania NW.
Biorąc pod uwagę fakt, iż pogoda jest już zmienna polecam
wszystkim stosowanie odpowiedniego
ubioru, gdyż wychodząc podczas pięknej pogody możemy wrócić zmoczeni przez
przelotny deszcz.
O odpowiednim przygotowaniu ubioru napiszę w następnych postach.
Moje dziecko 18 lat też poszło do szkoły:)
OdpowiedzUsuńAle ja na kijki nie poszedłem.
Naspacerowałem się po Amsterdamie bez kijków.
A teraz doczłapię się na Blog Forum Gdańsk 2012 też bez kijków:)
Pozdrawiam Grudzuiadz i Was!
Vojtek bez kijków:)