21.02.2012 – Włocławek-Aleksandrów Kujawski.
Aleksandrów Kujawski przygotował się do powitania naszej Pani Jadwigi. Już na granicach miasta, oczekiwali na nią Burmistrz, W-ce Burmistrz, Dyrektor Gimnazjum i oczywiście wolontariusze poubierani w koszulki akcji.
Wszyscy pomaszerowali pod Urząd Miasta, gdzie padły oficjalne słowa powitania i podziękowań. Następnie obiad w Gimnazjum Publicznym nr 1 im. Lotników Polskich.
Dyrektor udostępnił jedną z klas, w której można było spędzić noc. Wszystko we wspaniałych warunkach jak opisuje to Pani Klaudia Grochowalska.
22.02.2012 – 2Aleksandrów Kujawski-Toruń.
O godzinie 8.00 Pani Jadwiga żegna Aleksandrów Kujawski i udaje się w dalszą drogę do Torunia. Droga do Torunia nie jest usłana różami, pada deszcz a samochody przejeżdżające obok niestety chlapią na naszą bohaterkę.
Zbyt szybkie tempo powoduje skurcz w nodze, ale Pani Jadwiga się nie poddaje. Po krótkiej chwili idzie dalej.
Przed Toruniem deszcz ustępuje, a w oddali widać telewizję Toruń. Krótki wywiad i dalej w drogę.
23.02.2012 – Toruń-Chełmża.
Do akcji dołączył Pan Andrzej, który towarzyszy naszej bohaterce. Na drugi dzień spotkanie z W-ce Prezydentem i dalsza droga do Chełmży. Pogoda utrudnia marsz, pada deszcz i wieje silny wiatr.Za dwa dni wielki finał, a zmęczenie daje coraz gorzej odczuć ilość przebytych kilometrów.
Zdjęcia oraz relacje zawdzięczamy Klaudii Grochowalskiej,która towarzyszy swojej mamie w akcji "Zauważ mnie 2012".
Obszerna relacja i więcej zdjęć znajdziecie na zaprzyjaźnionej stronie www.chodzezkijami.pl
Obejrzałam sobie już wczoraj wszystko co było do przejrzenia u Ciebie. Podziwiam tę kobietę,bo takie akcje powodują to, że może co niektórzy zwariowani kierowcy przycisną hamulec, zastanowią się dlaczego pędzą i pomyślą nie tylko o sobie ale i o tych co stoją na poboczu drogi. Czas nie był zbyt sprzyjającym przy takim maszerowaniu, deszcz - nic przyjemnego, ale dla mnie p. Jadwiga jest bohaterką, bo na pewno jakiś cel osiągnęła i została zauważona.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i trzymam kciuki...
OdpowiedzUsuń